Gdy słyszymy słowo „endorfiny”, przychodzą nam na myśl skojarzenia związane z radością i szczęściem. Działanie tych hormonów wprowadza nas w euforię, poprawia nastrój. Nie każdy pamięta, że możemy sięgać po nie w każdej chwili – wystarczy rozpocząć aktywność fizyczną.

Endorfiny to grupa hormonów peptydowych, nazywanych endogennymi opioidami. Produkowane są w mózgu, a ich działanie wprowadza w stan euforii i zmniejsza odczuwanie bólu. Hormony szczęścia wprawiają w dobry nastrój i wywołują uczucie przyjemności. Ich skład chemiczny podobny jest do morfiny, stąd też nazwa, która pochodzi od słów endogenous morphine.

Molekuły emocji

To kilkanaście różnych endorfin, które wpływają na odczuwanie bólu, stan świadomości oraz uczucia. Ponadto, dają nam wrażenie zadowolenia i łagodzą ból. Najwięcej receptorów emocji skupionych jest w obszarach mózgu odpowiedzialnych za uczucia i odczuwanie szczęścia, ale także za zdenerwowanie oraz lęk. Dlatego tak często po opadnięciu stresu popadamy w stan euforii. Endorfiny sterują pracą układów krążenia i oddechowego, regulują gospodarkę hormonalną, temperaturę ciała oraz zwiększają odporność organizmu. Pod wpływem endorfin odczuwamy błogość, radość, zadowolenie i odprężenie. Podobne działanie wykazują niektóre narkotyki, jednak ze względu na ich zewnętrzne pochodzenie dostarczają silniejszych emocji. Substancje te bardziej uzależniają w przeciwieństwie do naturalnie wydzielanych przez organizm hormonów.

Uwalniamy endorfiny

Nie od dziś wiadomo, że śmiech to zdrowie. Źródła endorfin powinniśmy więc doszukiwać się w śmiechu, uprawianiu sportu, ze szczególnym uwzględnieniem ćwiczeń aerobowych, takich jak bieganie, jazda na rowerze czy pływanie. Dobrym pomysłem jest również opalanie oraz taniec pobudzający zarówno ciało, jak i zmysły. Z badań naukowych wynika, że mózg produkuje endorfiny właśnie w reakcji na intensywny wysiłek fizyczny. Osoby, które często się śmieją, mają lepszą odporność, ponadto, są odbierane przez otoczenie jako ładniejsze i bardziej przyjacielskie. Ludzie pogodni należą też do bardziej lubianych i łatwiej nawiązujących relacje społeczne. Osoby wesołe doświadczają więc większej sympatii ze strony otoczenia, co służy ich pogodzie ducha i samozadowoleniu.

Pobudzeniu hormonów szczęścia sprzyjają również pikantne przyprawy np. chilli, pieprz i, co równie interesujące, uczucie miłości. Naukowcy dowiedli, że u osoby zakochanej poziom hormonów szczęścia utrzymuje się na wysokim poziomie przez długi czas. Wystarczy, że pomyślimy o ukochanej osobie, by wzrosła produkcja endorfin w organizmie. Wydzielaniu hormonów szczęścia towarzyszą również sytuacje, kiedy myślimy o czymś miłym, oraz jaskrawe kolory.  

Hormony szczęścia nie znają pór roku. Aby je pobudzić, liczy się tylko nasza wiedza, motywacja i chęć do działania.